Forum Uzależnienia Strona Główna Uzależnienia
Forum dla osób chcących porozmawiać o uzależnieniach, problemach z nimi związanych oraz poszukujących pomocy


_w hołdzie.. chyba sobie_

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uzależnienia Strona Główna -> Alkohol
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Paramita
Początkujący



Dołączył: 27 Lut 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 23:31, 27 Lut 2008    Temat postu: _w hołdzie.. chyba sobie_ Back to top

Witam:D wpadnę od razu do działu-alkohol- bowiem chyba w tej kwestii jakieś"drobiazgi" mogę powiedzieć.Choć kto wie,gdzie jeszcze zaznaczę swoją obecność;P Może na początek coś o sobie..
Hmm,nie wiem czy kiedykolwiek czułam się alkoholiczką.. Nie wiem,czy nią jestem...
Ale wiem, że NIE pije już 4rok,tzn. w sensie-że nie muszę; nie "woła"mnie już ze sklepowych półek itd.. Wink Może dla jasności przedstawię przebieg swojej "kariery" w następujący sposób:

95- start młodzieńczego buntu i start "życia ulicznego”
96- rok destrukcji fizycznej i emocjonalnej; eksperymenty z lekami,alkoholem,narkotykami.Wyrzucenie ze szkoły,pierwsze „przygody” z Sądem, i w konsekwencji tego wszystkiego- odsiadka w „psychiatryku”.
97- miłość i jej strata.Pierwsze próby zmiany na lepsze- nieudane.Dalsza część buntu; szaleńczy tryb życia z początkami alkoholizmu,degustacja „środków na niebieską receptę” oraz klimat „zielenią odurzający”(czytaj-THC).
98- trace wszystko. Trudne przeżycia życiowe.Wielka depresja, „letarg”,
na czele z regularnym praktykowaniem picia, ćpania oraz lekomanii. Przygotowywania psychiczne do zmian i „odrodzenia się”(Niestety tylko przygotowania)
99- przykre przeżycia w życiu; m.in.żałoba, zawalona edukacja itp. Alkoholizm i jego „konsekwencje”-totalny brak samokontroli,stracona władza nad sobą i własnym postępowaniem,pierwsze widzialne oznaki
zbyt daleko posuniętej „podróży z alkoholem”; halucynacje,roztrój pomiędzy nocą a dniem, domaganie się przez organizm- pokusa itp. Kontynuacja destrukcji na sobie.Choć- już ze świadomością wielkiego żalu i niemocy.
00- nadal- alko i depresja.
01- zmniejszam picie, pracuje nad spokojem i pracuję nad odnową siebie.Przebudowuje swój styl życia,jak i swoją duszę.
02- to samo, co w 2001
03- to samo, co w 2002
04- osiągnięty stan wewnętrznej równowagi. Zapanowanie nad pociągiem do alko.Ciężka praca nad zlikwidowaniem nałogów jak i własnej niemocy i słabości. Poczucie pozbycia się „demonów”z własnej duszy. Wypracowanie samokontroli, harmonii i czystości umysłu.

No to chyba tyle o mnie.. Skrótem telegraficznym :)Komentarzy nie oczekuję.Bądź potępiania mnie ,czy mojego zboczenia z właściwej ścieżki.
W dyskusje chętnie się wdam;D pozdrowienia dla forumowiczów.
-----------------------------------------------------------------------------------
"Chwała Wszystkiemu,Co Twardym Czyni" [Nietzsche]


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Slawekp
Negocjator



Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

 PostWysłany: Sob 19:54, 01 Mar 2008    Temat postu: Back to top

Paramita

Nie szalej, tutaj /"No to chyba tyle o mnie.. Skrótem telegraficznym :)Komentarzy nie oczekuję.Bądź potępiania mnie ,czy mojego zboczenia z właściwej ścieżki. "/ nikt nikogo nie osądza ani nie potępia.
To forum ma na celu wzajemną pomoc potrzebującym.
Ja jestem alkoholikiem po terapii, uczestniczącym w spotkaniach AA.
Witam Cię serdecznie niezależnie od tego czy potrzebujesz pomocy czy możesz pomóc.
Wszyscy którzy mają coś do powiedzenia w temacie uzależnień sa tutaj miło widziani.
Pozdrawiam
Slawek


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
adusiorek
Początkujący



Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Śro 12:34, 01 Paź 2008    Temat postu: Back to top

Alkohol
Piwo, wino, miód, poncz, nalewka, koktajl, księżycówka,
arak, koniak, gin, rum, likier, wypalanka, starka i żubrówka
- to tylko część gatunków alkoholi
po których wypiciu nie jednego człowieka głowa boli
i nie pomoże nawet Gożdzikowej Etopiryna,
inni natomiast ból leczą za pomocą klina.
„Czym się strułeś, tym się lecz” – jest takie powiedzenie,
ale ono prowadzi ludzi w uzależnienie
i stąd do alkoholizmu droga bardzo krótka,
codziennością stają się: piwo, wino i wódka.
Na kaca z rana małe piwko się wypija,
potem drugie i trzecie i w głowie znów kołomyja
i tak w kółko codziennie kaca leczymy
i nic złego w tym nie widzimy.
Kolegów też coraz więcej mamy,
szczególnie wtedy gdy alkohol im stawiamy.
Rodzina coraz mniej się liczy
i życie domowe nas też nie dotyczy.
Praca jak praca, nawet gdy ją mamy
to wcale o nią nie dbamy,
bo nie raz do niej wypici chodzimy
i całą dniówkę się pocimy
i nie przejmujemy się wcale taką dolą,
do czasu aż nas z roboty nie wypierdolą.
Później z powodu utraty pracy pijemy,
a winy broń Boże w swym nałogu żadnej nie upatrujemy.
Z początku piwo lub wódkę piliśmy,
a teraz na tanie wino się przerzuciliśmy,
bo już doszło niestety do tego,
że nie stać nas na nic lepszego.
Niektórym zdarza się że całymi dniami
stoją i żebrzą na wino pod sklepami
i żadna uczciwa praca ich już nie interesuje,
bo lachmus na świeżym powietrzu lepiej smakuje.
Zdarzają się też w Izbie Wytrzeźwień wizyty,
których koszty pokrywają głównie rodziny mord zapitych.
Awantury też pijacy często wszczynają,
a na drugi dzień nic nie pamiętają.
Przez alkohol również są do sklepów włamania,
aby skraść wino, wódkę lub coś innego do chlania.
Na wyższych stanowiskach też sporo piją,
tyle tylko że bardzo sprytnie się z tym kryją.
Piją policjanci, lekarze i urzędnicy,
piją aktorzy, sportowcy i politycy.
Nawet księdzom się coraz częściej zdarza
pić wino nie tylko w obliczu ołtarza.
Często na drogach wypadki się zdarzają
przez takich, którzy pijani za kierownicą siadają.
I choć gliniarze pijanych kierowców zatrzymują,
to oni wcale się tym nie przejmują i alkohol nadal tankują.
Może gdyby im sądy samochody konfiskowali
to pewnie kierowców-pijaków byśmy mniej spotykali.
W Polsce po trunki dzieci nawet sięgają
i na dyskotekach piwo i wino obalają,
od wódki i innych wynalazków też nie stronią,
a gdy narozrabiają to rodzice ich bronią,
co kiedyś do pomyślenia nie było
i przeważnie na srogim laniu się kończyło.
Teraz dziewczyny gorzałę też chlają
i napastliwe po niej się stają
i gdy w końcu do gwałtu dochodzi,
zawsze winien chłopak – „o co chodzi?”
Coraz częściej już w prasie czytamy,
o dzieciach przez pijane matki zaniedbywanych,
które je na pastwę losu zostawiają,
a same po melinach gdzieś się szwendają.
A gdy już o melinach wspomniałem
to jeszcze dodać chciałem,
że tam spirytem wątpliwej jakości handlują,
który za wschodniej granicy szmuglują.
Po nim możesz wzrok nawet stracić,
a w najgorszym wypadku na cmentarz trafić.
W Rawie nie jeden pijak zakończył swe życie
przez alkoholu z mety częste picie.
Jaki z tego wiersza wniosek wyciągnąć należy?
Że większość Polaków chla, aż się włos jeży:
od piwa zaczynając a kończyć na różnych dyfterytach,
od uczniów począwszy i kończąc na emerytach.
Ja też kiedyś ostro alkohol piłem
i teraz naprawdę zrozumiałem że żle robiłem,
ponieważ często rodzine zaniedbywałem
i pod wpływem alkoholu sie awanturowałem.
Koledzy ważniejsi dla mnie byli,
przeważnia tacy którzy pili.
Pieniędzy też na picie sporo straciłem,
bo mi się wydawało że się świetnie bawiłem.
Wpadałem w alkoholowe ciągi,
które trwały nawet kilka tygodni.
Z perspektywy minionych lat,
trochę teraz inaczej patrzę na ten świat
i myślę że bez alkoholu można żyć,
bawić się, poznawać ludzi i najważniejsze – sobą być!

Czy widząc pijaka na ulicy leżącego,
czy widząc pijaka ludzi zaczepiającego,
czy widząc pijaka brudnego i zaniedbanego,
czy widząc pijaka coś bełkoczącego,
czy widząc pijaka któremu z mordy wińskiem jedzie,
czy widzisz czasami SIEBIE ?


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
sivva
Początkujący



Dołączył: 18 Maj 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Pon 12:10, 18 Maj 2009    Temat postu: nadzieja Back to top

Alkoholizm to choroba nieuleczalna, ale można z nią żyć jeżeli tylko się chce. Sama abstynencja nie wystarcza albowiem trzeba popracować nad przyczynami tego, czemu sięgamy po alkohol. Leczenie alkoholizmu odbywa się za pomocą terapii stacjonarnej, która trwa 6-8 tygodni.
Więcej na stronie Ośrodka Detoksykacji i Terapii Uzależnień DROMADER
tel. (022)7502159, 0 608 168 510


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
wspolnadroga
Początkujący



Dołączył: 27 Lis 2009
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konstancin-Jeziorna

 PostWysłany: Pią 13:35, 27 Lis 2009    Temat postu: wspólna droga w życiu w trzeźwości Back to top

Jeżeli zastanawiasz się, czy masz problem z uzaleznieniem....nie zwlekaj, poradż się specjalisty:
(022)7362206 codziennie w godz.8-20 na zmiane z terapeutą uzależnień dyżuruje psycholog, porada jest za darmo, zpłacisz tylko standardowa opłatę za połączenie z numerem stacjonarnym.
Centrum Terapii i Profilaktyki Uzależnień Wspólna Droga
05-520 Konstancin Jeziorna
ul. Gąsiorowskiego 37


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Tęcza CPT
Początkujący



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Pon 11:07, 30 Sie 2010    Temat postu: Back to top

Zgadza się,alkohol jest chorobą nieuleczalną,podobnie jak hazard jednak można nauczyć się z nią żyć i nie dać za wygraną. Alkoholikiem jest się przez całe życie,potrzeba dużo własnej pracy,silnej woli oraz przede wszystkim leczenia. Dzięki temu można zapanować nad nałogiem.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
cola
Początkujący



Dołączył: 19 Mar 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Sob 21:00, 19 Mar 2011    Temat postu: Back to top

Trzeba też zadowolenia z siebie,pogody ducha i innych ludzi podobnych do Ciebie.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uzależnienia Strona Główna -> Alkohol Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach