Forum Uzależnienia Strona Główna Uzależnienia
Forum dla osób chcących porozmawiać o uzależnieniach, problemach z nimi związanych oraz poszukujących pomocy


Hej to moja historia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uzależnienia Strona Główna -> POWITALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Kaem29
Początkujący



Dołączył: 08 Paź 2023
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: Nie 2:47, 08 Paź 2023    Temat postu: Hej to moja historia Back to top

Hej wszystkim ! Zaczeło się jak zwykle niewinnie. Spróbowałam, potem okazyjnie, partner z którym jestem od 8 lat tak naprawdę pokazał mi ten świat i kokainę. Paradoksalnie w co teraz nie wierzę on nadal siega po to 1 na miesiąc mniej więcej może rzadziej , jednak ja popadłam. Wiedziałam ,ze jest źle gdy zaczęłam brać za jego plecami, w ciagu dnia ,raz na 3 dni. przez cały dzień Mając wspólną firmę czułam, że pomaga mi to , "ulepsza mnie", tak trwało to rok do momentu kiedy ocknęłam się w ostatnim momencie, o nosie nie wspomnę...dziąsłach.... benzodiazepinach i próby samobójczej na koniec ( teraz pisząc to brzmi to strasznie, ale jak inaczej nazwać to,gdy próbujesz skończyć z sobą, żeby wyłączyc myslenie, psychike), gdy na imprezie z tym skończyło się tak,że chciałabym wspomnienia wymazać z pamięci, ale chyba to było jedyne co by mnie ruszyło.
Pomiędzy zapisałam się nawet do psychoterapeuty,ale to nie pomagało, biorąc pod uwagę moją historię z przeszłości traume na tle seksualnym i przerabianie tego mimo,że nie łączyłam tego.
Nie biorę nic od tygodnia, do tego momentu nie widziałam skali problemu, pisząc to nie wierzę, że jest to o mnie. Myślałam, że mam kontrolę, a co gorsze, nie docierała do mnie skala powagi problemu.
Wszystko też było wspomagane moją przyjaciółką , która bierze lata dzień w dzień mimo, że partner nienawidził znajomości z nią i uprzedzał, że jest toksyczna.
Teraz wiem, nie chcę do tego wrócić nigdy, obudziłam się chyba dosłownie w ostatnim momencie. Radzę sobie sama, póki co ten wrzątek wody na głowę i wydarzenia ostatnie trzymają mnie od tego z daleka. Z tą dziewczyną też zerwałam kontakt. Paartnerowi chciałabym pomóc,ale wiem, że trzeba zacząć od siebie, ja doprowadziłam siebie do granicy wytrzymałości ...nie fizycznej ,ale psychicznej na pewno. Nie wiem czy to odbuduję, ale próbuję, póki co nie mogę spać przez natłok myśli,dlatego znalazłam to forum.
Pozdrawiam kochani i dziękkuję za wsparcie


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Uzależnienia Strona Główna -> POWITALNIA Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach